Trek przez trzy wysokie przełęcze Everestu - Dzień 15: Powrót do Namche Bazar
Po wielu dniach wczesnych pobudek i pośpiesznego pakowania rzeczy do wyjścia dzisiaj budzę się o 5:30 i spokojnie czytam w łóżku. Na zewnątrz jest już jasno, a ja czuję w sobie dużo energii. Mam za sobą już wszystkie trudne punkty na trasie i odczuwam w związku z tym dużą ulgę. Tego poranka dwie dziewczyny wystartowały ze swoim przewodnikiem w przeciwnym kierunku w ramach treku trzech wysokich przełęczy według ruchu wskazówek zegara, czyli odwrotnie niż Balkrishna i ja. Według wielu przewodników jest to trudniejsza opcja, ponieważ podejście pod każdą przełęcz oznacza pokonanie różnicy wysokości od 300 do 700 metrów stromym i kamienisto-piaszczystym zboczem. Dzisiaj wychodzimy dopiero o 7:30, czyli dosyć późno jak na trek w Himalajach, ale w sam raz na dzisiejszy marsz, który okaże się niezwykle przyjemny, choć dłuższy niż oczekiwałem. Idziemy doliną, która wiedzie z Tybetu na południe, w kierunku Namche Bazar. Balkrishna opowiada mi, że niegdyś przejście graniczne było otwarte i tą dol...