Entradas

Mostrando entradas de junio, 2023

Trek przez trzy wysokie przełęcze Everestu - Dzień 3: W drodze do Phakding i "spacer" po górnym Phakding

Imagen
Balkrishna i ja wstajemy o 6:30, aby zjeść śniadanie i wyjść wcześnie w kierunku Phakding. Jako weganin mam niewiele opcji śniadaniowych, gdyż większość zawiera jajka, więc decyduję się na danie, które będzie moim standardowym o poranku przez następne tygodnie: chleb tybetański i curry warzywne, które wydaje mi się najbardziej “zapychające”. Chleb tybetański w Solukhumbu różni się od suchego odpowiednika, który jadałem w Langtangu jeszcze dwa tygodnie temu. Tutaj smaży się go na głębokim oleju, więc staje się lekko chrupiący. Curry warzywne jest całkiem zróżnicowane - oprócz standardowych ziemniaków są też kawałki kalafiora i marchewki, choć im wyżej w górach tym mniejsza różnorodność. Balkrishna i ja ruszamy w drogę po siódmej, a Alan, Melanie i Dirk mają zacząć wędrówkę nieco później. Idziemy niezbyt szybkim tempem, ale praktycznie bez przerwy, przez co wyprzedzamy większość ludzi na trasie. Jedynie grupki mułów z towarem idą przez cały czas w tym samym tempie, przez co przychodzi mi...

Trek przez trzy wysokie przełęcze Everestu - Dzień 2: Droga z Phaplu do Tham Danda

Imagen
Wstajemy o czwartej rano i w tym samym składzie co wczoraj wsiadamy już do dwóch pikapów Mahindra Bolero, którymi ruszamy pod górę. Po około godzinie czasu docieramy do najwyższego punktu dzisiejszego przejazdu, które Nepalczycy nazywają Selguri. Jesteśmy na ponad 2900 metrów nad poziomem morza i przed nami roztacza się przepiękna panorama wysokich Himalajów więc zatrzymujemy się na kilka minut cyknąć kilka fotek. W oddali widać między innymi ośmiotysięczniki Sagarmathę (Everest), Lhotse i Makalu, choć szczyty te są na tyle daleko, iż trudno jest je odróżnić od pozostałych. Rozpoznaję jedynie Sagarmathę, schowaną za przypominający szereg ostrych zębów lub płot Nuptse. Balkrishna nie rozstaje się ze swoim aparatem. Robi zdjęcia i kręci filmiki z takim entuzjazmem, że trudno jest sobie wyobrazić że jest przewodnikiem a nie turystą, który po raz pierwszy widzi Himalaje. Również jego lekko kołyszący się na boki chód nie wskazuje na to, że prowadzi wycieczki po górach. Jednak już na następn...

Trek przez trzy wysokie przełęcze Everestu - Dzień 1: Podróż z Katmandu do Phaplu

Imagen
Dzisiaj zaczyna się przygoda, o której marzyłem chyba przez całe życie, a przynajmniej od kiedy ojciec zaczął mi opowiadać swoje wspomnienia z lat szkolnych w indyjskim miasteczku Nainital, skąd nierzadko mógł podziwiać ośnieżone szczyty wysokich Himalajów, w tym majestatyczną Nanda Devi (7816 metrów nad poziomem morza), niegdyś uważaną za najwyższy szczyt na świecie. Opowieści te pobudziły moją wyobraźnię do tego stopnia, że patrząc z balkonu naszego mieszkania w Rybniku często fantazjowałem, iż chmury które widziałem nad lasem to pokryte śniegiem i lodem góry. Wtedy nie sądziłem jednak, że kiedykolwiek będzie mi dane zobaczyć Himalaje na własne oczy. Po raz pierwszy zobaczyłem Himalaje w 2018 roku, lecz wciąż marzyła mi się wyprawa w rejon Sagarmathy, czyli Everestu. Marzenie przerodziło się w zalążek planu cztery lata temu, kiedy to po raz pierwszy usłyszałem o treku przez trzy wysokie przełęcze właśnie w nepalskim regionie Khumbu. W roku 2019 opowiedział mi o nim Ken, Amerykanin z ...