Ali Sethi - odnowiciel południowoazjatyckiej tradycji muzycznej
W zeszłym roku po raz pierwszy usłyszałem głos, który dzisiaj jest obecny w moim codziennym życiu. Pochodzący z Pakistanu Ali Sethi jest dla mnie dobry na każdą okazję - mogę medytować do utworu Paaniya, wzruszać się przy jego ghazalach lub przygotowywać się do wieczornego wyjścia słuchając jego wersji pendżabskiej muzyki ludowej. Sethi jest moim największym muzycznym odkryciem od wielu lat. Nie zawsze jednak czułem taką "chemię" do muzyki z Azji Południowej. To zamiłowanie zaczęło się dość późno, bo dopiero po mojej pierwszej wizycie w Indiach w 2017 roku, choć kontakt z muzyką indyjską miałem już we wczesnym dzieciństwie. Odkąd sięgam pamięcią, mój dom wypełniały dźwięki sitaru mistrza Raviego Shankara i głos słynnego Jagjita Singha, jednego z najlepszych w historii wykonawców ghazali . Mijały lata, a mój pochodzący z Kalkuty ojciec powoli tracił kontakt z kulturą swojego kraju i coraz rzadziej słyszałem w domu tę niezwykłą muzykę. Jako nastolatek za...