Entradas

Mostrando entradas de 2025

Delhi, patria limpia y sana y la popularidad de Narendra Modi

Imagen
En mayo de 2019 estaba volviendo de Nepal a Delhi para pasar mi último mes de viaje por la India antes de regresar a Europa. El vuelo de Katmandú duró solamente una hora y diez minutos. Cuando aterrizamos en el aeropuerto de Indira Gandhi, las pantallas de publicidad anunciaban la temperatura: cuarenta grados. Pasé del aeropuerto directamente a la estación de metro, por lo cual no noté el calor hasta llegar al barrio de Pahaarganj.  Mientras las escaleras mecánicas me acercaban a la superficie, en mi mente me preparaba para el caos, ruido y olor habituales en esta parte de la ciudad, y me pregunté si podré soportar la temperatura. Al salir recibí la primera ola de aire caliente y seco que me resultó más llevadero que la extrema humedad del casi pegajoso aire de Calcuta durante los monzones. En Pahaarganj los olores agradables de la comida callejera se mezclan con algunos menos agradables, pero la fusión no molesta, más bien todo lo contrario: me sentí en casa, ya que estaba en el b...

Qawwali - sufickie pieśni upajające boskością

Imagen
Jest już po zmroku, a ciasne korytarze sufickiego mauzoleum świętego Hazrata Nizamuddina Auliji w Delhi wypełniają tłumy ludzi spragnione mistycznych doznań. Alejki tego średniowiecznego labiryntu są prawdziwym bazarem, na którym sprzedaje się ubrania, chusty, muzułmańskie nakrycia głowy oraz symbole religijne związane z sufizmem. Główny dziedziniec mauzoleum, zwanego dargah zajmuje już spory tłum, a siedząca na marmurowej podłodze grupa muzyków zaczyna grać i śpiewać. Dwóch z nich gra na indyjskiej fisharmonii, a dwóch innych na bębnach tabla i dholak . Za głównym śpiewakiem pełne pasji wersy pieśni powtarza chór. Publika, składająca się z przedstawicieli różnych religii, reaguje bardzo entuzjastycznie, kołysząc się lekko w rytm muzyki. Część osób niczym w transie słucha muzyki z zamkniętymi oczami. Tak zaczynają się mehfil-e-sama , czyli spotkania muzyczne, na których tłumy doświadczają duchowych wrażeń i mistycznych uniesień dzięki sufickiej muzyce zwanej qawwali. Aby lepiej zrozumi...

I’m sorry son, I should have done better

Imagen
From time to time everyone seems to talk about a film or a series which provokes heated debates in the media and society. One example of this phenomenon is the recent miniseries written and produced by Jack Thorne and the actor Stephen Graham called Adolescence . I had been looking forward to watching it as the story is centered around masculinity. I also wanted to see the highly praised filming techniques employed by the director, Philip Bragantini. After watching the intense 4 episodes, I had so many thoughts and impressions that I decided to share them with whoever still reads my blog these days. I had been following Stephen Graham’s acting career for some time already and admired his talent greatly. I first saw him in one of my favourite films - This is England , and then also in the 3 seasons of the series under the same title. Graham played a skinhead who had become a neonazi while in jail and ended up assaulting and almost killing a fellow skinhead of Jamaican origin. Apparently...

Dharamsala i McLeod Ganj: Mały Tybet, ulewne deszcze i pendżabskie bity w Himalajach

Imagen
W marcu 1959 roku tysiące mieszkańców stolicy Tybetu, Lhasy, wznieciło rewoltę przeciwko chińskiej okupacji. Buntownicy obawiali się, że rząd w Pekinie planuje aresztować ich duchowego przywódcę, Dalajlamę. Przez niemal dwa tygodnie pokojowe protesty szybko zamieniły się w walkę zbrojną, w wyniku której dziesiątki tysięcy tybetańskich cywilów zginęło w starciach z chińską armią. W trakcie tego zamieszania Dalajlama, jego świta i tysiące tybetańskich cywilów udało się na wygnanie wykorzystując nieuwagę chińskiej armii. Uciekinierzy przeszli setki kilometrów w kierunku południowym, gdzie przekroczyli granicę z należącym już wówczas do Indii Sikkimem. Niedługo później ówczesny premier Indii Jawaharlal Nehru dał uchodźcom i ich przywódcy azyl polityczny. Rok później Dalajlama otrzymał od indyjskiego rządu ziemię w niewielkim i mało znanym miasteczku w indyjskich Himalajach, Dharamsali, a dokładniej w przynależącej do niej miejscowości McLeod Ganj. Historia tego miejsca zmieniła się wówczas...

Delhi - odwieczna stolica imperiów i serce nowoczesnych Indii

Imagen
Kilka dni temu opuściłem zimną wciąż Europę, aby spędzić kilka tygodni w Indiach.  Porankiem wylądowałem w Delhi - mieście, które zawsze jest moją bazą do podróży po tym kraju, gdzie przywitała mnie przyjemna temperatura około 25 stopni, spadająca o prawie 10 stopni nocą. Powietrze jest w miarę czyste jak na to miasto, dzięki czemu bezchmurne niebo jest koloru niebieskiego, co nie jest tutaj żadną oczywistością. W przeciwieństwie do większości obcokrajowców jestem pasjonatem stolicy Indii i jej historii, wobec czego nie spieszę się, aby ją opuścić i wyjechać do spokojniejszych miejsc. Pomijając fakt, że mam tutaj bliską rodzinę, uważam Delhi za miejsce fascynujące i jedyne w swoim rodzaju, mimo wielu niedogodności. Jak opisać metropolię o populacji 21 milionów osób, której historia liczy sobie przynajmniej tysiąc lat i którego lokalizacja zmieniała się aż dziewięć razy na przestrzeni wieków? Jak wyrazić w słowach atmosferę niezwykłej mieszanki kultur i stylów architektonicznych? Z ...