Dharamsala i McLeod Ganj: Mały Tybet, ulewne deszcze i pendżabskie bity w Himalajach

W marcu 1959 roku tysiące mieszkańców stolicy Tybetu, Lhasy, wznieciło rewoltę przeciwko chińskiej okupacji. Buntownicy obawiali się, że rząd w Pekinie planuje aresztować ich duchowego przywódcę, Dalajlamę. Przez niemal dwa tygodnie pokojowe protesty szybko zamieniły się w walkę zbrojną, w wyniku której dziesiątki tysięcy tybetańskich cywilów zginęło w starciach z chińską armią. W trakcie tego zamieszania Dalajlama, jego świta i tysiące tybetańskich cywilów udało się na wygnanie wykorzystując nieuwagę chińskiej armii. Uciekinierzy przeszli setki kilometrów w kierunku południowym, gdzie przekroczyli granicę z należącym już wówczas do Indii Sikkimem. Niedługo później ówczesny premier Indii Jawaharlal Nehru dał uchodźcom i ich przywódcy azyl polityczny. Rok później Dalajlama otrzymał od indyjskiego rządu ziemię w niewielkim i mało znanym miasteczku w indyjskich Himalajach, Dharamsali, a dokładniej w przynależącej do niej miejscowości McLeod Ganj. Historia tego miejsca zmieniła się wówczas...