Entradas

Mostrando entradas de 2024

Południe Nagaland: Noc w Dimapur i ulewne deszcze w Kohimie

Imagen
Aby dostać się z Sivasagar do Dimapur najpierw wsiadam w autobus do miasta Jorhat, które również odwiedziłem całkiem niedawno, a następnie pociąg, który jedzie do Guwahati. Podróż w kierunku południowym mija bardzo szybko i późnym popołudniem jestem już na miejscu. Dimapur to największe miasto Nagaland o populacji około stu dwudziestu tysięcy, choć sądząc po ruchu ulicznym, zanieczyszczonym powietrzu i hałasie, wydaje się znacznie bardziej zaludnione. Pomijając Nagów z różnych plemion, około połowę populacji stanowią Indusi z niemal całego kraju, szczególnie Bengalczycy. Z tego powodu Dimapur często uważa się za miniaturę Indii, gdyż łączy w sobie elementy wielu kultur. To właśnie tutaj mieszka prawie cała mniejszość hinduska i muzułmańska stanu Nagaland, podczas gdy reszta populacji jest w przeważającej mierze chrześcijańska. Dimapur znajduje się w dolinie rzeki Dhansiri, dopływu Brahmaputry, dzięki czemu jest jedynym miastem Nagaland z dostępem do kolei, natomiast pozostałe regiony s

Indyjski Daleki Wschód: Podróż z Asamu do Nagaland

Imagen
Historie o łowcach głów, mięsożerności oraz łatwym dostępie do broni palnej mogły mnie zniechęcić do odwiedzenia stanu Nagaland na Dalekim Wschodzie Indii, ale ich efekt był wręcz odwrotny: Coraz bardziej fascynował mnie ten mało znany zakątek kraju. Okazja ku temu nadarzyła się w marcu zeszłego roku, kiedy to wyruszyłem z Delhi w drogę do tego odległego o 2500 kilometrów stanu, co jest odpowiednikiem podróży z Gdańska do Barcelony, przenosząc tę odległość na europejskie warunki. Nagaland to górzysty region leżący na granicy z Mjanmą, do XIX wieku żyjący we względnej izolacji dzięki ukształtowaniu terenu, które po dziś dzień utrudnia do niego dostęp z zewnątrz. Moja ciekawość tego miejsca wzbierała przynajmniej od mojej pierwszej wizyty w Indiach w 2017 roku, kiedy to dowiedziałem się o jego wyjątkowym, odmiennym od reszty kraju charakterze. Wiele słyszałem o tubylczej strukturze społecznej, o chrześcijaństwie które jest tam dominującą religią oraz o łowcach głów, którzy w ramach konfl

Epilog: Nieujarzmione demony w himalajskiej głuszy i tęsknota za 'Dachem Świata'

Imagen
Prawie rok po opisanej przeze mnie przygodzie nie przestaję wracać myślami do krajobrazów regionu Khumbu i wrażenia jakie na mnie zrobiły. Często przeglądam zdjęcia i nagrania z wędrówki po Himalajach, co wywołuje u mnie sporą nostalgię. Lubię przypomnieć sobie widoki buddyjskich stup na tle ośnieżonych masywów i panoramy głębokich, zielonych dolin Parku Narodowego Sagarmathy. Po powrocie do Barcelony przeżyłem wiele zawirowań życiowych, bolesnych rozczarowań i frustracji związanych z sytuacją zawodową i brakiem stabilności. W takich okolicznościach wspomnienia z treku przez trzy przełęcze nabierają szczególnego znaczenia. Izolacja w wysokich Himalajach nie zdołała całkowicie uciszyć moich zmartwień, ale pozwoliła mi na większy dystans i spokój ducha, który straciłem krótko po powrocie do “normalnego życia”. Kontrast z czasem był coraz wyraźniejszy. Dzisiaj wiele bym oddał za możliwość spędzenia choćby jednej doby w cieniu Everestu, Ama Dablam i innych legendarnych szczytów krainy Szer

Trek przez trzy wysokie przełęcze Everestu - Dzień 19 i 20: Radosny dzień w Salleri i powrót do Katmandu

Imagen
Wreszcie nadchodzi dzień naszego wyjazdu z regionu Khumbu w kierunku stolicy dystryktu Solukhumbu, Salleri. Piszę wreszcie, ale tak naprawdę tego poranka mam mieszane uczucia. Z jednej strony marzę o Katmandu i odpoczynku w hostelu Planet Nomad, a z drugiej doskonale zdaję sobie sprawę, że to co przeżyłem będę wspominać przez całe życie i nie raz zatęsknię za spokojem i pięknem krainy Szerpów. Tego poranka niespiesznie pakuję rzeczy do plecaka i jem śniadanie, na które składają się naleśniki z dżemem i herbata. Nie mam już ochoty na tybetański chleb i curry warzywne, które były moim paliwem przed niemal każdym dniem wędrówki. W oczekiwaniu na pojazd terenowy, który ma na nas zawieźć do Adheri rozmawiam jeszcze z synami właścicieli pensjonatu, Jigme i Peterem, którzy siedzą przy książkach w jadalni. Życzę chłopcom powodzenia w dalszej nauce a ich matce w prowadzeniu rodzinnego interesu i wyruszamy w stronę drogi, skąd ma nas odebrać samochód. Na przystanek odprowadza nas ojciec Jigme i